Autor |
nieudana pisarka. (;
Gość
Czw 19:45, 01 Cze 2006
|
|
Wiadomość |
moje wiersze.o życiu.o miłości jeden bo nudne już to.! (;
|
|
|
nie będę pisac masy postów więc może w jednym dodam kilka wierszy od razu.
a więc miłego czytanie :*
duszone brakiem nadziei
tulone zapachem śmierci
wpatrzone w strzały pełne nienawiści
kopane przez ojca.
żołnierza..
opuszczone przez starą matkę
wychowane pod karabinem
kroczące z łzą w oku
biegnące ku wolności.
nieosiągalne..
z braku wyboru.
przegrane..
*
skradając się po strunach
Twojego umysłu
dostrzegam mur
budowany iluzją.
złudna drogę kryjącą drogę kłamstw.
pozorne szęście
przysłoniające ściśnięte
cierpienie..
a pśrodku Ty.
skąpany w łzach -
..przeciez byłeś moim bohaterem.?
*
spacerując w ciche dni brudną ulicą.
Podejdź.!
do mnie -źle ubranej.
I spójrz.!
w me oczy - całe szare.
I poczuj.!
moje serce - zimne.
Dotknij.!
mojej dłoni - krzywej.
I pokochaj.!
mnie - nieidealną..
*
dla Ciebie..
słodka łza przenika
skórę wysuszoną
deszczem złudzeń.
ogarnięta bezsilnością
opadam na poduszke cierpień
rzucana o ścianę bólu..
chciałabym zapomnieć
każdą noc opętaną strachem
każde wygięte słowo
każdy błędny wzrok
każdy zapach wódki
chciałabym zapomnieć Ciebie
każdą chora ilzuję
i niespełnioną obietnicę.
by zniszczyć gniotący ból
zabić przeszłość.
by poznac smak dzieciństwa
usłyszeć nutke czułości
zrozumiec codzienność każdego maleństwa.
tak badzo dla mnie nieosiągalną..
..abyś zrozumiał
*
dusza nadziewana igłami porażek
malowana farbami nieszczęć
wyciskana łzami goryczy
zostaje pusta jak marionetka..
*
dom opętany nicością
dom owiany strachem
dom otulony nienawiścią
dom przemoknięty łzami
dom bez imienia
dom zdeptany przemocą
dom ogłuszony krzykiem
..mój dom
*
oderwane skrzydłą motyla
krocza ciemną przeszłością.
by móc kiedyś wzlecieć w świat
malowany oczyma dzieci..
*
pourywane klatki filmowe
powycinane fotografie
spalone kartki pamiętnika
zdeptane słowa
powyginane druty miłości
zniszczona nadzieja
pobrudzone serce
zamazane myśli
- witamy po drugiej stronie lustra..
*
życie -
sen metafor.
spacer złudzeń;
wspomnienia -
taniec myśli.
droga łez;
miłość -
spacer złudnej metafory snu
idącej droga myśli przez taniec łez.
*
powycinałeś moje serce na krzywe kawałki.
pozostawiłeś zagadkę, której nie potrafię rozwiązać.
rozpocząłeś grę, którą przegrywam.
odrywasz mi powoli skrzydła, bym spadła tam
gdzie nie ma dla mnie miejsca..
wypalasz moje ciało z drwiącym uśmiechem na twarzy.
tniesz dusze na rozdarte części
i karzesz mi ułożyć siebie od nowa.!
**
to jak na razie koniec. tzn. napisałm znacznie więcej. ale opublikuję tylko te ostatni o miłości.
właściwie napisałam dużo o miłości ale temat ten jest już tak wyczerpany iż sądze że niepotrzebnie dodawać te wiersze. lepiej o czymś innym. o życiu lub o niczym
ja strasznie lubię stosować niezrozumiae dla większości metafory..
ale w to trzeba się po prostu wgłębić...interpretacji może byc wiele..
|
|
|
|